W dzie­jach sta­ro­żyt­ne­go Egiptu wiele kobiet odgry­wa­ło pierw­szo­pla­no­we role. Jednak z jakie­goś powodu ani Nito­kris, ani Tau­se­ret, ani Nefer­ti­ti, ani Hat­szep­sut nie docze­ka­ły się takiego zain­te­re­so­wa­nia póź­niej­szych pokoleń, jak Kle­opa­tra VII Filo­pa­tor. Po części jest to pewnie wynik wyjąt­ko­wo dra­ma­tycz­ne­go życio­ry­su kró­lo­wej, a po części kwestia sza­le­nie inte­re­su­ją­ce­go kon­tek­stu histo­rycz­ne­go, który splótł los Kle­opa­try ze sław­ny­mi rzym­ski­mi wodzami: Juliu­szem Cezarem, a później z Markiem Antoniuszem.

Ale miało być o tym, jak wyglądała Kleopatra!

Nie da się ukryć, że obrazy kró­lo­wej obecne w naszych głowach pocho­dzą nie tyle ze źródeł histo­rycz­nych, ile z kadrów seriali i filmów. A ponie­waż reży­se­rzy bardzo lubią eks­plo­ato­wać syl­wet­kę Kle­opa­try – w różnych kon­wen­cjach, zarówno na małym, jak i dużym ekranie – za każdym razem była ona inter­pre­to­wa­na w nieco odmien­ny sposób. Dla roze­zna­nia przy­wo­łaj­my kilka kul­to­wych przykładów.

Vivien Leigh w filmie Cezar i Kleopatra (1945)

Cezar i Kleopatra

Sophia Loren w filmie Dwie noce z Kleopatrą (1953)

Dwie noce z Kleopatrą

Elizabeth Taylor w filmie Kleopatra (1963)

Kleopatra

Leonor Varela w filmie Kleopatra (1999)

Kleopatra

Monica Bellucci w filmie Asterix i Obelix: Misja Kleopatra (2002)

Misja Kleopatra

Lyndsey Marshal w serialu Rzym (2005)

Serial Rzym
Nasza fawo­ryt­ka: Kle­opa­tra w wydaniu nie­do­ce­nio­ne­go, rewe­la­cyj­ne­go serialu Rzym od HBO.

Adele James w serialu Królowa Kleopatra (2023)

Serial Królowa Kleopatra
Świeża pro­duk­cja ze stajni Net­fli­xa, w reży­se­rii Tiny Gharavi. W tej inter­pre­ta­cji Kle­opa­tra VII była czarnoskóra.

Co do jednego nie ma wąt­pli­wo­ści: każde z powyż­szych wcieleń antycz­nej wład­czy­ni jest w mniej­szym lub więk­szym stopniu odbi­ciem wyobraź­ni fil­mow­ców. Zresztą, uczci­wie mówiąc, dotyczy to wszyst­kich postaci z odle­głej histo­rii. Znamy je prze­cież wyłącz­nie z wybra­ko­wa­nych, nie­ko­niecz­nie wia­ry­god­nych dzieł sztuki oraz lako­nicz­nych relacji. Skoro przy tym jeste­śmy, oto jak panią Górnego i Dolnego Nilu opi­sy­wał grecki histo­ryk Plutarch:

Sama jej pięk­ność nie była tak nie­zrów­na­na, by nie można było znaleźć pięk­niej­szej od niej, ani tak ude­rza­ją­ca, by od razu wzrok zachwy­ci­ła; ale rozmowa, obco­wa­nie z nią było tak miłe, że nie podobna było nie ulec jej czarowi; pięk­ność jej, połą­czo­na z dow­ci­pem, z łagod­nym i uprzej­mym uspo­so­bie­niem, doda­wa­ła uroku wszyst­kie­mu, co mówiła, tak że nie­po­dob­na mu było się oprzeć. Roz­ko­szą już był sam dźwięk jej głosu, który był jak instru­ment muzycz­ny o kilku reje­strach; tak właśnie mówić umiała kilkoma języ­ka­mi: z Egip­cja­na­mi, Arabami, Hebraj­czy­ka­mi, Syryj­czy­ka­mi, Medami i Partami roz­ma­wia­ła w ich języku bez tłumacza.

Jak wyglą­da­ła Kle­opa­tra według Plu­tar­cha z Cheronei

Według tego opisu Kle­opa­tra bez wąt­pie­nia była elo­kwent­na, cha­ry­zma­tycz­na i wykształ­co­na, jednak sama jej powierz­chow­ność naj­wy­raź­niej nie wpi­sy­wa­ła się w ideał rzym­skie­go piękna. Histo­ry­cy pró­bu­jąc zre­kon­stru­ować wygląd monar­chi­ni doszli do wniosku, że miała ona 152 cen­ty­me­try wzrostu, nieco pulchną syl­wet­kę, duży nos, brązowe oczy i włosy, zaś odcień jej cery był typowy dla miesz­kań­ców strefy śród­ziem­no­mor­skiej. Krótko mówiąc, pod wieloma wzglę­da­mi sta­no­wi­ła ona prze­ci­wień­stwo bladej i nie­bie­sko­okiej Eli­za­beth Taylor.

Jak wyglądała Kleopatra?
Po lewej jedno z nie­wie­lu oca­la­łych popier­si Kle­opa­try VII z I wieku p.n.e., po prawej próba rekon­struk­cji wyglądu królowej.

Jest w tym wszyst­kim wiele spe­ku­la­cji, ponie­waż po samo­bój­czej śmierci Kle­opa­try i Anto­niu­sza, trium­fu­ją­cy Okta­wian August dopil­no­wał znisz­cze­nia więk­szo­ści posągów i malo­wi­deł. Nie odna­le­zio­no również jej ciała. Do naszych czasów ostały się bardzo nie­licz­ne popier­sia, pła­sko­rzeź­by oraz niezbyt szcze­gó­ło­we monety. Z tego powodu dokład­ny wygląd naj­słyn­niej­szej Egip­cjan­ki zawsze będzie budził kontrowersje.

Czyli nie można wykluczyć, że Kleopatra była czarnoskóra?

Skąpe źródła utrud­nia­ją przy­go­to­wa­nie wier­ne­go i kom­plet­ne­go modelu syl­wet­ki Kle­opa­try, ale to nie oznacza, że nic nie wiemy. Wiele wska­zó­wek na temat tak ogól­nych cech jak kolor skóry może nam dostar­czyć analiza pocho­dze­nia etnicz­ne­go danej postaci. W tym przy­pad­ku drzewo gene­alo­gicz­ne pre­zen­tu­je się szcze­gól­nie inte­re­su­ją­co, ponie­waż ma ono swoje korze­nie daleko poza Afryką, po drugiej stronie basenu Morza Śródziemnego.

Skąd pochodziła Kleopatra VII?

Kle­opa­tra VII nale­ża­ła do dyna­stii pto­le­mej­skiej wywo­dzą­cej się z Mace­do­nii. Tak, tej surowej krainy w pół­noc­nej Grecji, leżącej półtora tysiąca kilo­me­trów od delty Nilu. 

Królowa Egiptu nie była rodowitą Egipcjanką?!

Jeżeli nie wiesz czy­tel­ni­ku, skąd Pto­le­me­usze wzięli się w Egipcie, to znaczy, że przy­sy­pia­łeś na lek­cjach histo­rii – ale nie szkodzi. Na pewno sły­sza­łeś o Alek­san­drze Wielkim. Zdolnym królu Mace­do­nii, który naj­pierw pod­po­rząd­ko­wał sobie całą Grecję, a później w zale­d­wie kil­ka­na­ście lat podbił ogromne państwo Persów, wraz z przy­na­le­żą­cym wtedy do niego Egiptem. Alek­san­der umarł młodo w 323 roku p.n.e., a jego impe­rium zostało roz­szar­pa­ne przez mace­doń­skich gene­ra­łów nazy­wa­nych dia­do­cha­mi. Jednym ze zwy­cięz­ców kon­flik­tu okazał się Pto­le­me­usz I Soter, który po śmierci swojego wodza utrzy­mał władzę nad Nilem, a wkrótce potem koro­no­wał siebie oraz swojego syna królami Egiptu.

Tak powsta­ła dyna­stia, która rzą­dzi­ła pań­stwem fara­onów przez kolejne trzy stu­le­cia – aż do samo­bój­czej śmierci Kle­opa­try. Monar­chi­ni była zatem w prostej linii potom­ki­nią Pto­le­me­usza, a tym samym etnicz­ną Gre­czyn­ką, czy dokład­niej rzecz biorąc Mace­don­ką. To każe domnie­my­wać, że jej uroda wyka­zy­wa­ła cechy typowe dla połu­dnia Europy, a nie Afryki. Nawet jeżeli Kle­opa­tra nie przy­po­mi­na­ła za bardzo Eli­za­beth Taylor, to szansa na to, że była czar­no­skó­ra wydaje się bliska zeru.

Ale przez tyle pokoleń Ptolemeusze mogli zmienić wygląd!

Twór­czy­ni net­fli­xo­wej Kró­lo­wej Kle­opa­try, Tina Gharavi, odpo­wia­da­jąc kry­ty­kom upie­ra­ła się, że skoro boha­ter­kę dzie­li­ło od pro­to­pla­sty rodu osiem pokoleń, to wcale nie musiała być biała. Reży­ser­ka dodała też iro­nicz­nie, że po trzystu latach Kle­opa­tra VII “nie była Gre­czyn­ką, ani Mace­don­ką bar­dziej niż Rita Wilson czy Jen­ni­fer Aniston”. Więk­szość egip­to­lo­gów nie podzie­la jednak tego poglądu. Nie­któ­rzy, jak biograf Michael Grant, twier­dzą wręcz, że “w żyłach wład­czy­ni nie płynęła ani kropla egip­skiej krwi”.

Pojawia się uza­sad­nio­ne pytanie, czy gdyby królowa rze­czy­wi­ście była czar­no­skó­ra, to czy ten fakt nie zna­la­zł­by żadnego odbicia w źró­dłach? Nawet jeżeli Rzy­mia­nie nie byli rasi­sta­mi w dzi­siej­szym zna­cze­niu tego słowa, cecho­wał ich mocny etno­cen­tryzm i lubili przy­wią­zy­wać wagę do pocho­dze­nia. Pamię­taj­my, że Kle­opa­trę postrze­ga­no nie tylko jako głowę obcego państwa, ale również dzie­dzicz­kę spu­ści­zny sław­ne­go Alek­san­dra, kochan­kę Cezara oraz Anto­niu­sza, a także matkę ich dzieci. Trudno uwie­rzyć, że Plu­tarch i inni kro­ni­ka­rze w żadnym miejscu nawet nie zająk­nę­li­by się na temat tak wyróż­nia­ją­cej cechy, jak odmien­ny kolor skóry.

Poza brakiem prze­sła­nek w źró­dłach, nie można również zigno­ro­wać panu­ją­cych na egip­skim dworze oby­cza­jów matry­mo­nial­nych. Mia­no­wi­cie, Pto­le­me­usze bez skrę­po­wa­nia prak­ty­ko­wa­li kazi­rodz­two i pozo­sta­li w tym całkiem kon­se­kwent­ni. Ojciec naszej boha­ter­ki, Pto­le­me­usz XII Auletes, był owocem związku Pto­le­me­usza IX ze swoją siostrą Kle­opa­trą IV. Sama Kle­opa­tra VII poślu­bi­ła swojego młod­sze­go brata Pto­le­me­usza XIII. Jednak akurat w tym przy­pad­ku poli­ty­ka poróż­ni­ła rodzeń­stwo do tego stopnia, że nasto­la­tek skoń­czył w rzece jeszcze przed skon­su­mo­wa­niem małżeństwa.

Drzewo genealogiczne Ptolemeuszy
Frag­ment drzewa gene­alo­gicz­ne­go Pto­le­me­uszy. Zwróć uwagę na Pto­le­me­usza IX, który miał dzieci z… dwiema sio­stra­mi. Rodzice Kle­opa­try VII mieli więcej przy­zwo­ito­ści i byli “tylko” bliskim kuzynostwem.

Nie oznacza to bynaj­mniej, że na alek­san­dryj­skim dworze było miejsce wyłącz­nie dla czystej krwi Greków. W 2009 roku austriac­ka badacz­ka Hilke Thür ogło­si­ła, że dotarła do grobu siostry Kle­opa­try, Arsinoe IV. Thür po ana­li­zie czaszki kobiety orzekła, że miała ona cechy afry­kań­skie. Zatem siostra naszej boha­ter­ki napraw­dę mogła być mulatką. 

Od razu jednak prze­strze­gam przed nad­in­ter­pre­ta­cją tego, skąd­inąd inte­re­su­ją­ce­go odkrycia. 

Sęk w tym, że obie córki Pto­le­me­usza XII naj­pew­niej pocho­dzi­ły z różnych matek. Pierw­sza z dziew­cząt przy­szła na świat w czasie mał­żeń­stwa króla z Kle­opa­trą V (oczy­wi­ście z nim spo­krew­nio­ną), która wkrótce zmarła. Reszta potom­stwa sta­no­wi­ła już owoc póź­niej­sze­go kon­ku­bi­na­tu, przy­pusz­czal­nie z córką wysoko posta­wio­ne­go kapłana z Memfis. Dlatego też wiele wska­zu­je na to, że Kle­opa­tra VII była biała, ale mogła zna­czą­co odbie­gać wyglą­dem od swojego przy­rod­nie­go rodzeństwa.

A TAK W OGÓLE TO… Nie jest tak, że w sta­ro­żyt­nym Egipcie pano­wa­ły wyłącz­nie osoby białe. Sześć stuleci przed Kle­opa­trą władzę nad Nilem zdobyła XXV dyna­stia, nazy­wa­na też dyna­stią nubij­ską. Pięciu fara­onów z tej linii wywo­dzi­ło się z poło­żo­ne­go na terenie dzi­siej­sze­go Sudanu Kró­le­stwa Kusz i było czar­no­skó­rych. Świad­czy o tym nie tylko połu­dnio­we pocho­dze­nie, ale również zacho­wa­ne wize­run­ki. Powsta­je pytanie, dla­cze­go Netflix nie wpadł na pomysł poświę­ce­nia serialu właśnie temu okre­so­wi w dzie­jach Egiptu?

Kategorie: