Po dziesięciu miesiącach lotu, pod koniec września sonda DART (Double Asteroid Redirection Test), w planowy sposób zderzyła się z obcym ciałem niebieskim. Urządzenie z impetem rąbnęło w Dimorfosa – mierzącą 170 metrów skałę, orbitującą wokół planetoidy (65803) Didymos. Była to pierwsza próba celowej zmiany kursu obiektu kosmicznego.
NASA potrzebowała około dwóch tygodni obserwacji, aby ocenić rezultat swojej operacji. Dostępne wyniki wstępnej analizy sugerują, że misja osiągnęła zamierzony cel: orbita Dimorfosa rzeczywiście uległa zmianie. Bill Nelson, kiedyś senator, obecnie administrator NASA, skomentował ten sukces w następujący sposób:
Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za ochronę naszej rodzimej planety. W końcu to jedyny dom, jaki mamy. Ta misja pokazuje, że NASA stara się być gotowa na wszystko, co gotuje nam wszechświat. Udowodniliśmy, że możemy bronić planety. Jest to przełomowy moment dla rozwoju tarczy planetarnej i całej ludzkości, wskazujący na zaangażowanie zespołu NASA i naszych partnerów z całego świata.
Bill Nelson
570-kilogramowa sonda uderzyła w cel z prędkością 22,5 tys. km/h. Pomiary astronomów dowodzą, że to wystarczyło do skurczenia orbity o kilka procent. Do 26 września Dimorfos obiegał swojego partnera w 11 godzin i 55 minut. Uderzenie DART skróciło ten czas o pół godziny, do 11 godzin i 23 minut, z dokładnością do dwóch minut. Najostrożniejsze przewidywania mówiły o zmianie rzędu zaledwie 73 sekund, więc taki wynik można uznać za bardzo obiecujący.
Misja stanowiła wyłącznie test obecnych możliwości. Odkryte w 2003 roku Didymos i Dimorfos, podobnie do innych znanych astronomom planetoid, nie stanowią żadnego zagrożenia dla Ziemi. Scenariusz rodem z Armageddonu czy Don’t Look Up nam nie grozi. Przynajmniej na razie.
A TAK W OGÓLE TO… Podobnie do sztormów, wybuchów wulkanów czy trzęsień ziemi, istnieje również skala zagrożenia katastrofą kosmiczną. Skala Torino posiada jedenaście stopni, gdzie “zero” oznacza obiekt, który nie ma żadnych szans na kolizję z Ziemią, a “dziesięć” gwarantuje zderzenie, stanowiące egzystencjalne zagrożenie dla ludzkości. W tym momencie żadna planetoida nie kwalifikuje się nawet do poziomu pierwszego.