Dalej niż boska cząstkaTytuł: Dalej niż boska cząstka
Pod­rzu­ci­li:
Autor: Leon Leder­man, Chri­sto­pher Hill
Data wydania: 2015
Genre:
Liczba stron: 408
Prze­kład: Urszula i Mariusz Sewe­ryń­scy
Ory­gi­nal­ny tytuł: Beyond the God Par­tic­le

O czym to? Leon Leder­man był uczonym, który nie tylko znał się na cząst­kach ele­men­tar­nych na tyle dobrze, że otrzy­mał Nobla, ale też potra­fił o nich opo­wia­dać tak dow­cip­nie, że czło­wiek śmiał się w głos, czy­ta­jąc o kwar­kach i spinach. Jego Boska cząstka z 1996 roku była maj­stersz­ty­kiem popu­la­ry­za­cji nauki – książką, do której wciąż odsyłam każdego, pomimo że została napi­sa­na w czasach, kiedy bozon Higgsa wciąż był tylko hipo­te­zą, neu­tri­no miało nie posia­dać masy, a tytuł naj­więk­sze­go akce­le­ra­to­ra cząstek należał do ame­ry­kań­skie­go Tevatronu.

Dalej niż boska cząstka to coś na kształt potrzeb­ne­go sequela, wyda­ne­go już po zare­je­stro­wa­niu tytu­ło­we­go bozonu przez Wielki Zder­zacz Hadro­nów latem 2012 roku. Leder­man po raz kolejny pochyla się więc nad mecha­ni­zmem nada­wa­nia masy, się­ga­jąc jednak jeszcze głębiej niż ostat­nio. Ma to swoją cenę. Tym razem autor szybko prze­cho­dzi do rzeczy, więc jeżeli nie czujesz się zbyt pewnie widząc w jednym zdaniu wyra­że­nia “mezon pi”, “kwark dolny” i “ładunek kolo­ro­wy” – sięgnij naj­pierw po Boską cząstkę albo przy­go­tuj sobie podwój­ne espres­so. Warto, ponie­waż wszyst­kie publi­ka­cje popu­lar­no­nau­ko­we oma­wia­ją­ce temat bozonu i pola Higgsa na tym pozio­mie szcze­gó­ło­wo­ści, można poli­czyć na palcach jednej ręki. I to po eks­plo­zji granatu.